|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gordo
Verdadero Amigo

Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 03.06.2010, Czw, 22:49 Temat postu: No hay de que z akcentem nad "e" |
|
|
Ostatnio przeżyłem szok gdy w czytance z serii "czytanki uproszczone" napisano: No hay de que z akcentem nad "e". Luis powiedział mi, że to jest poprawnie, ale czy ktoś może mnie oświecić dlaczego jest to poprawny zapis? Moja nauczycielka również była w szkoku i z tego wszystkiego nic już nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Notecreo
Administrator

Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 10516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 25.06.2010, Pią, 01:23 Temat postu: |
|
|
Taki zapis zdarza sie rzadko i szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, z czego wynika, może to taki archaizm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
luis_
Amigo

Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sevilla (Espańa) Płeć:
|
Wysłany: 25.06.2010, Pią, 18:08 Temat postu: Re: No hay de que z akcentem nad "e" |
|
|
gordo napisał: |
Ostatnio przeżyłem szok gdy w czytance z serii "czytanki uproszczone" napisano: No hay de que z akcentem nad "e". Luis powiedział mi, że to jest poprawnie, ale czy ktoś może mnie oświecić dlaczego jest to poprawny zapis?
|
Oczywiście. Zaraz to zrobię.
Piszę po polsku, żeby ludzie rozumiali ale na pewno mój polski będzie błędy. Przepraszam. Dlatego, tłumaczę bo tak mogę to wyjaśnić dokładnie.
gordo napisał: |
Moja nauczycielka również była w szkoku i z tego wszystkiego nic już nie wiem.
|
???????
Może twoja nauczycielka nie zna dobrze gramatyki hiszpańskiej w pewnych rzecz.
Puede que tu profesora no conozca bien ciertos aspectos de la gramática española.
Notecreo napisał: |
Taki zapis zdarza sie rzadko i szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, z czego wynika, może to taki archaizm.
|
Nie, bez wątpliwości nie jest archaism. To tak.
No, sin lugar a dudas no es ningún arcaísmo. Es así.
Już wiem, że moje opowiadania (wątek „Luis” na przykład, między innami) nie interesuje prawie nikomu, ale w takich są dużo treści do gramatyka hiszpańskiego. Mimo wszystko powtórzę o sprawie „que”
Ya sé que mis cuentos (hilo „Luis” por ejemplo, entre otros) no interesan a casi nadie, pero en ellos hay mucho contenido referente a gramática española. A pesar de todo repetiré un fragmento sobre “que”:
El uso de la tilde en “que” a veces confunde a los extranjeros. Es simple, se acentúa siempre que lleve un significado de pregunta o duda. También hay otros casos como el último.
Ejemplos de “qué” con tilde, acentuada:
¿Por qué lo has hecho?
¿Para qué sirve esto?
¿De qué te quejas?
¿Qué ganas con esto?
¿Qué es esto?
Gracias. No hay de qué.
Sin embargo, el “que” sin tilde se usa para unir expresiones. Ejemplos:
Dijo que le ayudaras.
Creo que no voy a comer.
Por aquí pasó el que fue presidente del gobierno
Anda, pasa, que ya eres el último.
Frase "No hay de qué":
¿Y por qué tiene acento? Pues porque se trata de una interrogativa indirecta. Los casos anteriores eran interrogativas directas y se ve más claro.
Es como hacer la pregunta "¿De qué dar gracias?"
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gordo
Verdadero Amigo

Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 26.06.2010, Sob, 10:01 Temat postu: |
|
|
Luisie, zapewniam Cię że takich Hiszpanów jak Ty którzy znają wszystkie tajniki gramatyki hiszpańskiej itd. jest niewielu. Masz prawdziwy powód do dumy. Tak samo jak niewielu Polaków zna swój język ojczysty, tak jak powinni. 90% Polaków nie dostrzega różnicy pomiędzy: Nowy Rok a nowy rok i pisząc życzenia błędnie wybiera się tę pierwszą formę, łącznie z fabrykami papierniczymi, którzy też robią ten błąd. Masa Polaków ma problemy ze słowem cudzysłów. Kiedyś, oglądałem program w TV gdzie pewna uczona pani go źle odmieniła przez przypadki. xd
Statystyczny Polak czyta 1 książkę rocznie, natomiast Polska jest krajem który w rangingu krajów europejskich zajmuje przedostatnie miejsce w czytaniu książek. Wyprzedzamy jedynie Albanię(!), a przed nami są Czesi(!), których Polacy bardzo lubią, ale uważają się za lepszy od nich - jak widać zupełnie bezpodstawie.
Także sądze, że to, że moja nauczycielka (w połowie Hiszpanka) o tym nie widziała wynika z tego, że może za mało się o tym mówi lub, że w książkach są dwie opcje i wprowadza to zamęt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gordo dnia 26.06.2010, Sob, 10:03, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
luis_
Amigo

Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sevilla (Espańa) Płeć:
|
Wysłany: 28.06.2010, Pon, 22:19 Temat postu: |
|
|
gordo napisał: |
Luisie, zapewniam Cię że takich Hiszpanów jak Ty którzy znają wszystkie tajniki gramatyki hiszpańskiej itd. jest niewielu.
|
Dziękuję Gordo.
gordo napisał: |
Tak samo jak niewielu Polaków zna swój język ojczysty, tak jak powinni.
|
Aha, rozumiem. Nie wiem dlaczego to się dzieje w Polsce, ale tu w Hiszpanii gramatyka nic nie obchodzi ludzie. Tu wolą piłkę nożną, haha
gordo napisał: |
Statystyczny Polak czyta 1 książkę rocznie, natomiast Polska jest krajem który w rangingu krajów europejskich zajmuje przedostatnie miejsce w czytaniu książek.
|
Aha, bardzo interesujące, a dlaczego myślisz, że to się dzieje? Co lubią Polakom w ogóle?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gordo
Verdadero Amigo

Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 30.06.2010, Śro, 13:23 Temat postu: |
|
|
Nie chcę robić offtopu, ale Ci odpowiem. W mojej opinii:
1) Słabo wyposażone biblioteki publiczne
2) Cena książek
3) Przewaga filmu nad książką - szybciej, taniej, łatwiej - czasami wręcz za darmo
Polacy to różnie. Czytałem, że to zależy od wykształcenia. Generalnie więcej czytają kobiety. Według statystyk i sondaży, poczytne są kryminały, sensacje i romanse, ale mam nadzieję, że nie proste i schematyczne Harlequiny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gordo
Verdadero Amigo

Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 15.08.2010, Nie, 14:05 Temat postu: |
|
|
Znowu mam roblem z akcentem w tym słowie. Maldito!
Primero tengo que pensar que ropa voy a ponerme.
Dlaczego akcent znowu pada na to "e"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
casaa
Moderador

Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 3087
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barcelona Płeć:
|
Wysłany: 17.08.2010, Wto, 11:09 Temat postu: |
|
|
Ja bym powiedziała, że w tym momencie jest jakby określenie tyczące się słowa ropa, stąd ten akcent. pierwsze "que" połączone jest z czasownikiem, zaś drugie powiązane jest z rzeczownikiem. Ciężko to przełożyć na praktykę, ale ja tak to widzę w tym zdaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|