Dzienniki motocyklowe ---> Ważne, emisja 5 grudnia !!

Budrys

film obycz. 2004 Argentyna/Chile/Francja

Notecreo · Wysłany: 05.12.2010, Nie, 23:35 Temat postu:

Kiedyś an pewno obejrzę ten film, ale nie na TVP, bo mi fatalnie śnieży.

Budrys · Wysłany: 06.12.2010, Pon, 11:29 Temat postu:

Rany julek, wy wiecie o kim był ten film??????

O Erneście CHE Guevera. Tym C H E którego niektórzy podobizny noszą na koszulkach;) (rewolucjonista, współautor rewolucji kubańskiej, pojmany i zabity w dżungli przez amerykanów).

Tak jak powiedziałem-wcześniej oglądałem tylko część filmu, więc zupełnie nie skojarzyłem że to film o "Che" nawet wam reklamowałem jako "lekki i przyjemny", a tu się teraz okazuje że film jest o młodości tego gościa, którego niektórzy nasili na rękach. Wesoly

Sam byłem zaskoczony gdy na końcu lektor powiedział jakich dlaszych rzeczy dokonał w życiu ów młodzieniec, i jakie znaczenie miał dla historii Mruga

Mimo to film dość przyjemny. Zmieniłbym tylko grupe docelową widzów-teraz polecam to wszystkim ciekawym Ameryki Płd. i pajonatom historii współczesnej Mruga

casaa · Wysłany: 09.12.2010, Czw, 23:20 Temat postu:

Ja miałam oglądac, jednak stwierdziłam, że za póżno leci jak na niedzielną porę, więc też będę się zasadzać na inny raz.

Notecreo · Wysłany: 10.12.2010, Pią, 00:15 Temat postu:

Jasne, że wiedziałam, że to o Che Wesoly

Budrys · Wysłany: 10.12.2010, Pią, 01:03 Temat postu:

ja nie wiedziałe że to o Che. Wesoly

przez 99% filmu myślałem że oglądam film o dwóch "golcach" którzy np. przypadkiem dosiadają się do dwóch Chilijek w restauracji, którym "przypadkiem" opowiadają że właśnie dzisiaj mija rok odkąd wyruszyli w podróż dookoła Ameryki. "Przypadkiem" są mile zaskoczeni że Chilijki aby to uczcić, zamawiają do ich stolika butelke wina.
"Przypadkiem" nie mogą jednak skosztować tego wina bo u nich w Argentynie "przypadkiem" jest taka tradycja że nie wolno pić na pusty żołądek, "przypadkiem" więc godzą się żeby dziewczyny zamówiły im coś wcześniej do jedzenia Jezyk

"Przypadkiem" wychodzą więc z tego spotkania najedzeni i zadowoleni Wesoly

i ruszają dalej...

Naprawdę polecam wam ten film. To że jest o Che stanowi plus dla zainteresowanych, ale wcale nie stanowi ujmy dla tych których historia nie obchodzi, bo film nie na tym się skupia. Mruga

Navi · Wysłany: 08.06.2011, Śro, 09:57 Temat postu:

rzeczywiście świetny film Wesoly

i u mnie tez tak było - oglądaliśmy go na zajęciach z cywilizacji hiszpańskiej, i nie słuchałam prowadzącej, która robiła kilku zdaniowe wprowadzenie do tego filmu Wesoly

a potem taka niespodzianka - Che!

Budrys · Wysłany: 08.06.2011, Śro, 12:40 Temat postu:

Moim zdaniem ten film połączył w postaci Che dwie osoby:
z jednej strony takiego typowego młodego latynosa, rozglądającego się za gorącymi dziewczynami,
a z drugiej strony dostatecznie jasno pokazał już kiełkujące w głowie młodego Che refleksje i przemyślenia, które później, w dalszym życiu przerodziły się w czyny...
Wesoly

Navi · Wysłany: 08.06.2011, Śro, 16:21 Temat postu:

i właśnie dlatego ten finał był dla mnie sporym zaskoczeniem Wesoly

i chyba dobrze, że nie wiedziałam, o kim to film - bo nie oglądałam go przez pryzmat całej jego późniejszej historii Wesoly

Budrys · Wysłany: 08.06.2011, Śro, 21:34 Temat postu:

Ja tak samo, więc widze że mamy podobny punkt widzenia.

P.S. Navi widze że reklmujesz różne linki dotyczące nauki hiszpańskiego.

A tę stronę znasz? [link widoczny dla zalogowanych] ??? Jest godna polecenia jeżeli szukamy kogoś do konwersacji w wybranym języku Wesoly

Zarejestrowałem się tam i nie żałuję Wesoly

Navi · Wysłany: 08.06.2011, Śro, 22:05 Temat postu:

oo! dzięki Wesoly

skończę sesję to pooglądam dokładnie Wesoly