|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jaką stosujesz metodę nauki hiszpańskiego? |
Uczę się z jednego podręcznika, który uczy słownictwa i gramatyki |
|
0% |
[ 0 ] |
Oprócz podręcznika głównego poszerzam wiedzę o materiały pomocnicze(fiszki, listeningi etc.) |
|
20% |
[ 1 ] |
Korzystam z wielu książek, sukcesywnie uzupełniając wiedzę, bo każda książka kładzie nacisk na coś innego |
|
20% |
[ 1 ] |
Słówka, słówka i jeszcze raz słówka |
|
0% |
[ 0 ] |
Tylko gramatyka. Sporadycznie poszerzam zasób słów. |
|
0% |
[ 0 ] |
Książki z płytami CD typu "Hiszpański w dwa miesiące" |
|
0% |
[ 0 ] |
Zero książek. Tylko żywy hiszpański z telenowel i życia codziennego |
|
0% |
[ 0 ] |
Korzystam głównie z rozmówek. Kładę nacisk na mówienie, a nie poprawność gramatyczną moich wypowiedzi |
|
0% |
[ 0 ] |
Stosuję kilka metod na raz lub przemiennie |
|
60% |
[ 3 ] |
Stosuję metodę inną od wyżej opisanych |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 5 |
|
Autor |
Wiadomość |
casaa
Moderador
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 3087
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barcelona Płeć:
|
Wysłany: 29.04.2011, Pią, 10:57 Temat postu: |
|
|
no i bardzo dobrze, języków to nawet dla własnej satysfakcji i zadowolenia warto się uczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ofalka
Nuevo
Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 15.07.2011, Pią, 09:29 Temat postu: |
|
|
Mnie moja znajoma namawia na naukę hiszpańskiego tak zwaną metodą bezpośrednią, czyli przez konwersacje. Tam są jakieś określone zasady jak nauka tą metodą przebiega i po poszperaniu w sieci widzę, że metoda jest chwalona do nauki różnych języków. Jak wrócę z wakacyjnych wojaży to chyba się skuszę kurcze bo mam blisko u siebie w katowicach szkołę która takie kursy oferuje i się w nich specjalizuje (jak ktoś ode mnie to zainteresowanym podrzucam zajrzeć na lingua-house.pl). Trochę podstaw z języka mam, ale jednak nauka przez rozmawianie to zupełnie inna bajka. Ja nad samymi książkami siedząc nie jestem w stanie na dłuższą metę się tego wszystkiego nauczyć. U mnie musi być konkretny nauczyciel, który jeszcze przyciśnie do dodatkowej pracy, nie wiem czemu tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Navi
Verdadero Amigo
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie/Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: 15.07.2011, Pią, 10:08 Temat postu: |
|
|
właśnie na zajęciach z językoznawstwa nasza prowadząca mówiła, że ta metoda ma wiele zalet, ale niestety nie można jej wprowadzić do szkół publicznych - oczywiście z racji ilości uczniów na zajęciach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meg21
Moderador
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tree Hill^^ Płeć:
|
Wysłany: 19.07.2011, Wto, 12:02 Temat postu: |
|
|
Muszę poszukać, czy w moich okolicach nie ma szkoły, która prowadzi kursy tą metodą, bo mi by się bardzo przydały konwersacje z hiszpańskiego.
Nawiązując do tego co napisała Navi, przez to, że w szkołach publicznych nie ma mozliwości na wprowadzenie tej metody, a nauka języka polega na słuchaniu tego co mowi nauczyciel i co pisze w książce, wiele młodych osób ma później problem z tzw. "blokadą językową". Znają język, ale nie umieją się w nim dogadać, bo jak podczas 45 minutowej lekcji ma ćwiczyć konwersacje 20-25 osobowa grupa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Navi
Verdadero Amigo
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie/Sosnowiec Płeć:
|
Wysłany: 19.07.2011, Wto, 12:11 Temat postu: |
|
|
no niestety... musieliby dzielić klasę 30 osób na cztery grupy... wtedy by było w miarę kameralnie po 8-7 osób...
no ale trzeba by było zatrudnić drugie tyle nauczycieli, a opinia publiczna i ludzie znów by wyzywali, że niepotrzebnie tyle ich jest, darmozjadów xD
ale tak myślę... teraz na studiach mam hiszpański podzielony na bloki: gramatyka osobno, konwersacje osobno...
nauczyciele języków sami powinni wprowadzić coś takiego:
np. na piątkowych zajęciach (na ostatnich zajęciach w tygodniu) tylko gramatyka, i dość dużo przykładów, do tego jakieś przykłady do domu, które nauczyciel SPRAWDZI i OCENI - uczniowie mają czas (teoretycznie) coś w weekend przygotować; a na poniedziałkowej lekcji (na pierwszej lekcji w tygodniu) - konwersacje ćwiczące to co było na piątkowych zajęciach...
a jeśli by były jakieś lekcje po drodze, w środku tygodnia... to można by ćwiczyć jakieś krótkie/dłuższe formy wypowiedzi, czy słownictwo i słowotwórstwo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|