Jak się uczycie?

Rosi · Wysłany: 08.01.2009, Czw, 22:58 Temat postu:

o dziękuje bardzo Wesoly

meg21 · Wysłany: 09.01.2009, Pią, 21:35 Temat postu:

i co znalazłaś coś na tej stronce??

Rosi · Wysłany: 19.01.2009, Pon, 22:59 Temat postu:

szczerze to nie Smutny

Bo blisko mnie nie ma żadnej szkoły z hiszpańskim, a rodzice dalej mnie nie puszczą

meg21 · Wysłany: 29.01.2009, Czw, 13:07 Temat postu:

Zawsze możesz się na jakiś kurs zapisać

Marisa · Wysłany: 05.02.2009, Czw, 16:20 Temat postu:

Jakby kogoś ze śląska interesowała szkoła z hiszpańskim, to Konopnicka w Katowicach prowadzi dwa profile, jeden 3 letni dodatkowo z rozszerzonym angielskim i historią albo 4 letni, gdzie na 1 roku jest tylko hiszpański, a później przez 3 lata niektóre przedmioty prowadzone są po hiszpańsku

Mar · Wysłany: 22.03.2009, Nie, 01:37 Temat postu:

No tak, Konopa jest super tylko dostać się tam to jest wyczyn na skalę światową. Wiem, bo próbowałam Wesoly

130 osób do jednej klasy.

Jak się uczę, jeśli chodzi o włoski i francuski to mam za sobą kursy w szkole językowej, wyjazdy do Włoch i Francji (no i w ten sposób się zdecydowanie najwięcej chyba nauczyłam), moje słońce mnie uczy ile się da, bo zna dobrze francuski, no i wiadomo gazety, książki, filmy, internet - wszystko co się da Wesoly

Lucy · Wysłany: 24.05.2009, Nie, 22:43 Temat postu:

Uczę się indywidualnie w domu

Notecreo · Wysłany: 25.05.2009, Pon, 22:32 Temat postu:

jak tylko pojde do rpacy, to pojde na konwersacje do jakiegos nativa

meg21 · Wysłany: 26.05.2009, Wto, 18:51 Temat postu:

a mnie się udało ubłagać rodziców, aby od wrzesnia wynająć prywatnego nauczyciela od hiszpańskiego, więc mam nadzieję ze się wtedy podciagnę z językiem, bo w szkole jest słaba grupa i prawie cały czas stoimy w miejscu

Notecreo · Wysłany: 26.05.2009, Wto, 23:59 Temat postu:

no tak, nie ma co obniżać poziom przez grupę

meg21 · Wysłany: 27.05.2009, Śro, 16:38 Temat postu:

Rocky · Wysłany: 17.06.2009, Śro, 00:30 Temat postu:

Ja to sie ucze nieucze..

Chodze na lekcje do prywatnej szkoly, 4 godziny tygodniowo, wlasnie konczy sie pierwszy rok (chodzilem od polowy tylko) i naprawde duzo sie juz nauczylem z lekcji, a zwlaszcza gramatyke, bo jest Pani ktora mi wszystko wytlumaczy i grupa jest mala to poswieca mi duzo czasu Wesoly

w Czasie jednego semestru naprawde, wzielismy juz duzo gramatyki, jeszcze z rok i bede juz znal cala, co mnie bardzo cieszy..

Ale szkola prywatna to tylko jedno zrodlo nauki..
naokraglo ogladam telcie, slucham muzyki, tlumacze teksty tym co nieznaja jezyka, czyli caly czas mam stycznosc z Hiszpanskim i to pozwala mi sie oswajac z czasem.. zadnych trudnosci juz niemam, wszystko idzie z gorki

Tylko tez, mam stycznac z hiszpanskim takim bardziej a ameryki poludniowej (meksyk) , a tam niema 2 os. l. mn i na lekcjach hiszpanskiego zawsze ona mi sie myli, bo zadko jej uzywam, ale powoli juz sie przyzwyczajam Wesoly

Nauczycielka czasem tez nierozumie o czym mowie bo jak uzywam slowek bardziej mlodziezowych to ich niezna, a Grupe tez mam taka co zaczynali od 0 Smile

Milagros · Wysłany: 03.07.2009, Pią, 14:07 Temat postu:

Na razie uczę się w domu, przy pomocy Profesora Pedro i gramatyki PONS Wesoly

Słucham dużo hiszpańskiej muzyki i oglądam hiszpańską telewizję, celem osłuchania się. Planuję kiedyś wybrać się na kurs, ale praca i studia są dla mnie na razie priorytetem.

Notecreo · Wysłany: 21.08.2009, Pią, 00:49 Temat postu:

no ja od neidawna zaczelam lekcje prywatne z native speakerką z Kuby. Dużo mi to daje, bo wreszcie mam z kim konwersowac i jest ktos, kto poprawia moje błedy, wyjasnia moje watpliwosci gramtyczne. Co do akcentu an szczescie nie mam problemu ze zrozumieniem, bo na Kubie jest latynoski, ale uzywamy normalnie drugiej osoby liczny mnogiej. Moja Kubanka wciaz nie mzoe sie nadziwic, że wczesniej uczylam sie sama hispzanskeigo, bo naprawde dobrze sie dogadujemy, a to dzieki ogladaniu telenowel w oryginale i jeszcze robieniu napisów.