|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Notecreo
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 10516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 06.09.2008, Sob, 15:33 Temat postu: Antonio Gaudí |
|
|
moj ulubiony architekt
Antonio Gaudí Antoni Plàcid Guillem Gaudí y Cornet (ur. 25 czerwca 1852 w Reus, zm. 10 czerwca 1926 w Barcelonie), kataloński architekt i inżynier secesyjny słynący z wyjątkowych projektów.
Życiorys
Urodził się w Reus koło Tarragony (Katalonia). Pochodził z wielodzietnej rodziny kotlarskiej. Jego pełne nazwisko brzmi Antoni Plàcid Guillem i Cornet, jednak szerzej znany jest pod hiszpańską wersją imienia, jako Antonio Gaudí, lub po prostu Gaudí. W dzieciństwie chorowity (reumatyzm) przez co rzadko opuszczał dom. Przypuszcza się, że w tym okresie wyrobił sobie niespotykaną wyobraźnię, co pozwoliło mu potem stwarzać przełomowe projekty w architekturze. Choroby dzieciństwa zadecydowały też o jego późniejszym wegetariańskim i spędzanym na częstych spacerach trybie życia (zalecenia lekarskie). Już także w dzieciństwie stał się Gaudí samotnikiem. Potem podczas pracy nie lubił gdy mu przerywano. Miewał także, już od najmłodszych lat, żywiołowy temperament ale wyglądał na człowieka pogrążonego we własnym świecie.
Gaudí rozpoczął kształcenie w Reus u Francesco Berengauera, z którego synem długie lata potem współpracował. Następnie, także w Reus, jako jedenastolatek rozpoczął naukę w szkole pijarskiej. Zawdzięczał jej Gaudí, jak sam potem mówił, poznanie prawdziwej wartości nauki chrześcijańskiej, która miała później duży wpływ na jego dzieła. Nie był zbyt dobrym uczniem; wykazywał się raczej jako ilustrator gazetki szkolnej czy preparator dekoracji. Najważniejszym jednak faktem z czasów szkolnych Gaudíego była, stworzona wraz z kolegami, próba zaprojektowania restauracji klasztoru w Poblet.
Dało to Gaudíemu impuls dla wyjazdu do Barcelony, gdzie przeniósł się w 1876 roku wraz z ojcem i siostrzenicą (reszta rodziny zmarła). Wcześniej już (1875) osiągnął cel, dla którego przyjechał do stolicy Katalonii i rozpoczął studia w Escula Tecina Superior de Arquitectura. Problemy finansowe ojca (sprzedaż rodzinnego domu) zmusiły Gaudíego do podjęcia pracy. Zarabiał jako asystent barcelońskich architektów: Francisco Villara, Josepa Fontsere i Joana Martorella. Ten ostatni właśnie wprowadził Gaudíego "na salony" architektury. Dzięki nowatorskim projektom i świetnemu rysunkowi otrzymał dyplom w 1878 i podjął pracę zawodową.
Na samym początku pracy w zawodzie Gaudí brał każde zlecenie (za sprawą Martorella nie narzekał na ich brak). Projektował kioski, bramy wjazdowe, płoty i mury. Jego projekt gabloty dla sklepu fabrykanta rękawiczek, Esteve Comelli, doczekał się premiery na Wystawie Światowej w Paryżu w 1878 roku. Na Wystawie ukazał się także inny projekt Gaudíego - osiedle domków robotniczych dla spółdzielni pracowniczej z Mataró (30 km od Barcelony) - choć nigdy go nie wykonano. Oba te projekty bardzo rozsławiły katalońskiego architekta. W tym czasie też zaprojektował Gaudí dla Barcelony gazowe światła uliczne. Jednak różnice zdań w czasie wykonywania projektu spowodowały zarzucenie przez miasto współpracy z Gaudím na zawsze.
Przełomowym zdarzeniem w życiu Gaudíego okazało się spotkanie z barcelońskim przemysłowcem, Eusebim Güellem, z którym architekt nawiązał wielką przyjaźń. Eusebi Güell docenił sztukę Gaudíego i finansował wykonanie bardzo wielu jego projektów aż do 1918 roku kiedy zmarł. Gaudí stworzył dla niego szereg budynków, wśród nich pawilon myśliwski i kościół. W tym czasie projektował też dla innych katalońskich przedsiębiorców, a także dla Kościoła (pałac biskupi w Astordze i budynki dla zakonu św. Teresy). Wykonał on w sumie około 20 poważniejszych projektów, przeważnie w Barcelonie i nieopodal niej.
W 1883 Gaudí przejął zlecenie budowy świątyni pokutnej Sagrada Familia, ale do 1914 roku niespecjalnie nad nią pracował. Co ciekawsze miał on tylko skończyć gotowy projekt Francisco Villara. Po 1914 Gaudí poświęcił się zupełnie katedrze, jak sam określał, może nie ostatniej zbudowanej, lecz zapewne pierwszej z nowej generacji. Zamieszkał nawet na terenie budowli, a po śmierci (zginął przejechany przez tramwaj) – wedle jego życzenia – został pochowany tam właśnie.
Sztuka i styl
Architekt w pierwszych swych dziełach zgodnie z duchem epoki czerpał z neogotyku (inspirowanym projektami francuskiego architekta, Eugène Viollet-le-Duc). W związku z tym projektował budynki o rysach gotycko-mauretańskich (te style krzyżowały się w Hiszpanii często). Za manifest Gaudiego należy uznać Casa Vicens w Barcelonie (1883-1888), dom dla bogatego przedsięborcy Manuela Vicensa. Widać w tym przykładzie zapowiedź nowego stylu, który już wkrótce Gaudí wypracował.
Styl Gaudiego był bardzo rzeźbiarski oraz secesyjny. Wykorzystywał paraboliczne łuki, fantastyczne formy i zawiłe desenie oraz organiczne kształty podpatrywane w przyrodzie. Nawiązywał niekiedy do płynności podwodnego świata. Dziś jest uważany za prekursora architektury biomorficznej.
Z narastaniem doświadczenia Gaudí zaczął mocniej eksperymentować w projektach. Wykorzystywał regułę równowagi krzywej łańcuchowej, tworząc model przestrzenny budynku i badając na nim siły grawitacji. Testował przy tym wytrzymałość różnych materiałów (bazalt, granit). Testował także różne rodzaje oświetlenia. Dla osiągnięcia ciekawszego efektu do projektowania używał luster, fotografii. Odwoływał się także do geometrii innej niż Euklidesa. Do zdobienia powierzchni wykorzystywał kataloński styl mozaiki trencadis. Z tego okresu pochodzą dzieła uważane za najdojrzalsze, np. Colonia Güell, Casa Milà, czy właśnie Sagrada Familia.
Gaudí miał wielu krytyków swojej pracy wśród społeczeństwa i prasy. Koło sztuki jaką uprawiał nie sposób było przejść bez milczenia, ale nie były to krytyki wielkich rozmiarów. Jeden z ówczesnych filozofów, Francesc Pujol, określił to następująco: W pracach Gaudíego zdumiewało to, że choć nikogo nie zachwycały, to jednak nikt nie ośmielił się powiedzieć tego wprost, ponieważ jego styl sam się broni.
Za kontynuatora architektonicznych idei Gaudiego uznać można wiedeńskiego architekta Friedensreicha Hundertwassera.
Ciekawostki
Pod względem poglądów politycznych był żarliwym katalońskim nacjonalistą. Tak samo zresztą Eusebi Güell, długoletni mecenas i przyjaciel Gaudíego. Architekt w swych budowlach często umieszczał symbole manifestujące przynależność katalońską. Zdarzyło się nawet, że został aresztowany za mówienie po katalońsku (a mówił tylko w tym języku) w sytuacji, w której władze uważały to za nielegalne.
Istnieją przypuszczenia - mało prawdopodobne - że Gaudí był masonem. Uważa się to dość powszechnie za plotkę, ponieważ trudno przyjąć, że człowiek, który z takim zapałem budował i restaurował budynki kościelne, prowadził podwójne życie. Osąd taki wywodzi się z opinii, jakoby artysta obracał się w środowisku masońskim. I owszem Josep Fontseré sympatyzował z masonerią, ale nie świadczy to, że Gaudí, jako jego bliski przyjaciel, był masonem.
Od roku 1992 trwa proces beatyfikacyjny Gaudíego. Zebrano wiele świadectw pobożności architekta. Wyrok jednak – jak w przypadku tego typu wyroków bywa – poprzedzony być musi długą i staranną analizą materiału. Niezależnie od tego już istnieje spory ruch pielgrzymkowy do grobu Gaudíego.
Rok 2002 – w 150 lat po urodzeniu artysty – został ogłoszony przez władze Barcelony międzynarodowym rokiem Gaudíego. W związku z tym powstało wiele opracowań i przewodników dla lepszego poznania tego architekta.
Wśród wielu nie zrealizowanych prac Gaudí pozostawił projekt drapacza chmur – hotelu Attraction w Nowym Jorku. Projekt ten podobno zainspirował wykonany przez Libeskinda projekt rekonstrukcji World Trade Center po katastrofie z 11 września 2001.
W 1987 Gaudiemu zadedykował swą płytę zespół Alan Parsons Project i nazwał ją po prostu Gaudi.
Główne dzieła
Casa Vicens, 1883-1888
Villa Qiujano - El Capricho, 1883-1885
Finca Güell, 1884-1887
Sagrada Família, 1883-1926
Pałac Güell, 1886-1888
Pałac biskupi w Astordze, 1889-1893
Colegio teresiano (część zakonu św. Teresy), 1888-1889
Casa de los botines w León, 1892-1893
Bodegas Güell, 1895
Casa Calvet, 1898-1900
krypta w Colonia Güell, 1908-1916
Belesguard, 1900-1909
Park Güell, 1900-1914
Finca Miralles, 1901-1902
renowacja katedry w Palma de Mallorca, 1903-1914
Casa Batlló, 1904-1906
Casa Milà (La Pedrera), 1906-1910
ogrody Artigas, 1905
Colegi de Santa Maria de Jesús, 1889-1894
zrodlo-wikipedia
Sagrada Familia
Casa Milá
Park Güell
Casa Batlló
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wróżka
Moderador
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów Płeć:
|
Wysłany: 08.09.2008, Pon, 10:19 Temat postu: |
|
|
o tych pielgrzymkach nie wiedział, ale to chyba przesada...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 10516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 08.09.2008, Pon, 11:13 Temat postu: |
|
|
smiszne, ale ja i tak najbardziej skupiam sie na genialnych dzielach Gaudiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wróżka
Moderador
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów Płeć:
|
Wysłany: 10.09.2008, Śro, 21:21 Temat postu: |
|
|
ja również ale irytują mnie takie dewiacje
jako ciekawostkę mogę jeszcze dodać że budowa `Sagrada Familia `ma sie zakończyć w 2020...nie pamiętam skąd to wyciągnęłam;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anua
Hermano
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: 11.09.2008, Czw, 18:25 Temat postu: |
|
|
Haha, jakoś w to nie wierzę Przecież to Hiszpanie, a oni są leniwi jak Polacy
Moja siostra była w Barcelonie i mówiła, że Sagrada Familia wcale nie jest taka ładna jak na zdjęciach. Z jej wież widok rozciąga się na jakieś fabryki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wróżka
Moderador
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów Płeć:
|
Wysłany: 11.09.2008, Czw, 20:28 Temat postu: |
|
|
e tam jak na całe miasto to i na fabryki
a do 2020 jest jeszcze całkiem sporo czasu, zresztą poczekajmy do 2012 i zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wróżka dnia 11.09.2008, Czw, 20:29, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paoletta
Moderador
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 12.09.2008, Pią, 09:31 Temat postu: |
|
|
Budynki - owszem - genialne i piękne, to sztuka zaprojektować coś takiego. Doceniam je jako sztukę, ale one same jakoś mi się niepodobają. Wywołują u mnie wrażenie przerysowanych, troszkę "chorych"
Ale to tylko moje odczucia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wróżka
Moderador
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów Płeć:
|
Wysłany: 12.09.2008, Pią, 22:58 Temat postu: |
|
|
takie cechy i wrażenia stety czy niestety ma i moze wzbudzać cała secesja, dla mnie one wyglądają raczej bajkowo, zwłaszcza Casa Batlló
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paoletta
Moderador
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 13.09.2008, Sob, 14:21 Temat postu: |
|
|
Ja odnosze takie wrażenie może dlatego, że wole bardziej klasyczne budynki.
Ale chętnie zwiedziłabym i zobacdzyła na własne oczy te dzieła
Co do ich "bajkowości" to mi też nasuwa się takie wrażenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wróżka
Moderador
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów Płeć:
|
Wysłany: 13.09.2008, Sob, 18:30 Temat postu: |
|
|
ja również bardzo bym chciała zobaczyć cokolwiek na własne oczy klasycyzm i prostota nie są złe ale jakieś urozmaicenie nie zaszkodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paoletta
Moderador
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 13.09.2008, Sob, 19:20 Temat postu: |
|
|
Właśnie dlatego chętnie obejrzałabym tew dzieła na żywo
Ale np mieszkać w okolicach takich widoków, to już bym nie chciała
Jakoś źle by mi sie kojarzyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wróżka
Moderador
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy czarów Płeć:
|
Wysłany: 14.09.2008, Nie, 13:55 Temat postu: |
|
|
nie było by tak nudno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anua
Hermano
Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: 14.09.2008, Nie, 14:52 Temat postu: |
|
|
Bardzo chciałabym zobaczyć Park Guel i najdłuższą ławkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo
Administrator
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 10516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: 14.09.2008, Nie, 15:25 Temat postu: |
|
|
ja tam uwielbiam Gaudiego i jakbym miszkala w Barcie, to bym non stop ogladala jego budowle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mafalda
Conocido
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: 09.10.2008, Czw, 22:29 Temat postu: |
|
|
Park Guell jest bardzo kolorowy i taki jak z bajki, wszędzie ta mozajka z płytek ceramicznych . Ta najdłuższa ławka ma 152 metry i cała wyłożona jest kolorowymi fragmentami porcelany. Tam też znajduje się słynna jaszczurka (salamandra) - fontanna podobnie jak ławeczka pokryta mozaiką.
Cały park usytuowany jest na wzgórzu, więc roztacza się z niego wspaniały widok na Barcelonę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|